Summer roadtrip – Italian Alps

  Przepiękne mgły nad lasem dodawały tajemniczości temu miejscu!

Lago di Braies

Alpejska łąka

 Gardena Pass

Gardena Pass

Val di Funes

 Last few days of July we spent in Italian Alps. Within 4 days we drove 3 tys. km, visited the most beutiful places and hopped to Venice for one day. Unfortunetly alpine summer was not gracious, bad weather and storms destroyed our plans many times.   We haven’t seen many places but we agree that we will come back here again.

Kilka ostatnich dni lipca spędziliśmy we Włoskich Alpach.  W ciągu 4 dni przejechaliśmy ponad 3 tys. km, odwiedziliśmy najpiękniejsze alpejskie miejsca i  wyskoczyliśmy na jeden dzień do Wenecji.  Niestety alpejskie lato nie było dla nas zbyt łaskawe, a zmieniająca się pogoda i burze nie raz pokrzyżowały nam plany.  Wielu miejsc nie udało nam się zobaczyć. Znacie to uczucie kiedy tylko 5 minut dzieli Was od osiągnięcia celu, ale nagła ulewa przesłania wszystko i każe zawrócić?  No właśnie! Po powrocie zgodnie stwierdziliśmy, że jeszcze tu wrócimy.

A to mała lista miejsc, które warto odwiedzić…

Lago di Braies  – najpiękniejsze i najchętniej odwiedzane przez turystów miejsce. Warto wybrać się tu z samego rana!

Alpe di Siusi to przepiękna hala położona u stóp imponujących szczytów Sasso Lungo, Sasso Piato i Punta d’Oro.  To miejsce to prawdziwa oaza ciszy i spokoju.

Santa Maddalena/Val di Funes czyli perła dolomitów. Malownicza dolina pośrodku której stoi mały barokowy kościółek przyciąga tu rzesze fotografów.

Tre Cime di Lavaredo to trzy szczyty, które są symbolem tej części Dolomitów. Warto wybrać się tu na trekking. Podobno widoki zapierają dech – podobno, bo nas nagła burza  uwięziła w schronisku.

Lago di Sorapis to turkusowe jezioro  do którego nie udało nam się dotrzeć. Może następnym razem się uda.

Gardena Pass – malownicza trasa, która wije się między górami. Cudowne widoki gwarantowane!

Do następnego!