Glencoe, Highland

Scotland – the best destination for campervan travel!

Glencoe, Highland

 

Okolice Glen Coe – dolina i jezioro otoczone górami. Przepiękny, malowniczy, polodowcowy krajobraz! Moim zdaniem najpiękniejsze miejsce Szkocji! Miłośnicy Harego Pottera oraz Bonda zapewne rozpoznają te widoki.

Glencoe, Highland

 

Włochate krowy – i jak się nimi nie zachwycać?

włochoate krowy w Szkocji

 

Old Man of Storr  –  wyjątkowe miejsce! Wyjątkowa była też siła wiatru, która już po chwili pozbawiła mnie ulubionej czapki. Ze względu na pogodę musieliśmy zawrócić w połowie drogi. Old Man of Storr nadal pozostaje na liście marzeń.

the old man of storr

the old man of storr

 

Elgol – kamienista plaża z niezwykłą formacją skalną.  Sam dojazd do tego miejsca to niesamowita przygoda, szczególnie dla podróżujących vanem!

plaża Elgol- wyspa Skye

plaża Elgol- wyspa Skye

 

Widoki z drogi – jazda przez wyspę Skye była fascynująca. Natura jest największą artystką!

Isle of Skye

 

Sgurr na Stri Trailhead – warto poświęcić cały dzień na spacer w tej okolicy. Piękne widoki  gwarantowane!

Isle of Skye

 

Neist Point – kolejne miejsce do którego  prowadzi wąska, wymagająca  i pełna niesamowitych widoków droga. Sam punkt docelowy również zachwyca!

Neist Point Isle of Skye

 

Eileen Donan Castle – warto zatrzymać się pod zamkiem, wypić kawę i zrobić kilka zdjęć.

Eileen Donan Castle

 

“Wrak Corpacha” w okolicy Fort William // Kamienne domy w centrum Sterling

Corpach wrack

Podróż do Szkocji była wyjątkowa! Po pierwsze dlatego, że spełnianie marzeń zawsze napawa nas ekscytacją, a po drugie dlatego, że po raz pierwszy zdecydowaliśmy się podróżować vanem. Czy mogło być lepiej?

Camper jest świetnym rozwiązaniem dla tych z Was, którzy lubią dużo się przemieszczać i są w stanie zrezygnować z większych wygód (takich jak: długie kąpiele czy wygodne, duże łóżko). Ponieważ zdecydowaliśmy się na wyjazd poza sezonem, to pogoda i zamknięte kempingi dały nam nieco w kość. Silny wiatr potrafił wprowadzić naszego vana w spore turbulencje, a nas stawiał na nogi co najmniej kilkanaście razy w ciągu nocy. Chyba nie muszę Wam mówić, że dla początkujących “kamperowców” taka sytuacja była przerażająca:)  Zimowe dni w Szkocji są dość krótkie, a pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie. Oprócz wiatru doświadczyliśmy ulewnych deszczy, śniegu a nawet gradu. Bez wątpienia Szkocja pokazała nam  swoje groźniejsze oblicze, ale nawet najgorsza pogoda nie był w stanie “zepsuć” widoków! Wiele miejsc udało nam się już odwiedzić, ale żadne nie zrobiło na nas takiego wrażenia! Wyspa Skye jest niesamowita, dzika, nieskażona, a widoki zapierają dech! Szum wodospadów działał kojąco, trawy mieniły się złotem, a mgły nad górami dodawały krajobrazowi troszkę dramatyzmu. Nic dziwnego, że ta iście filmowa sceneria zagrała we Władcy Pierścienia, Harrym Potterze, kilku seriach Bonda czy w Prometeuszu.

Jeśli nigdy nie rozważaliście podróży do Szkocji, to polecam Wam przyjrzeć się bliżej temu miejscu!

 

Do następnego wpisu!

emeraldowa

Post a Comment

X